Strategiczne koncepcje bezpieczeństwa morskiego Rzeczypospolitej Polskiej
W naszej Ojczyźnie zaniechaliśmy rozwoju myślenia strategicznego. Na przestrzeni dziejów z niewielkimi wyjątkami nie uprawialiśmy tej dziedziny wiedzy i umiejętności oraz nie poznawaliśmy warsztatu i nie budowaliśmy jej dorobku. W konsekwencji na ogół czynniki miarodajne państwa unikały wyznaczania sobie długofalowych celów strategicznych, przez co Polska stawała się z wolna przedmiotem polityki, a nie jej podmiotem.
We współczesnym świecie, gdy na Dalekim Wschodzie chińskie mocarstwo coraz częściej akcentuje aspiracje do odgrywania roli hegemona, gdy Stany Zjednoczone zdają się ustępować pola na pierwszym planie światowej sceny politycznej innym graczom, gdy Europa mierzy się z całym szeregiem wyzwań rozmaitej natury, jak chociażby gospodarczej, czy cywilizacyjnej, zwrócenie się polskiego społeczeństwa w kierunku strategii i jej sposobu postrzegania i kreowania rzeczywistości wydaje się wręcz zagadnieniem pilnym i nieodzownym. Stąd też interdyscyplinarne studia strategiczne są odpowiedzią na te zapotrzebowanie, podobnie jak seminarium naukowe, które pod ich egidą jest organizowane.
Gość seminarium - kmdr rezer. dr hab. Andrzej Drzewiecki, prof. AMW Źródło: Polskie Radio
Seminarium w swoim zamyśle ma stać się cyklem spotkań, o charakterze forum wymiany myśli i spostrzeżeń zapraszanych do wspólnych debat specjalistów z całego kraju, pracowników Uczelni oraz - ze wszech miar - studentów. Pierwszemu spotkaniu został nadany temat: Strategiczne koncepcje bezpieczeństwa morskiego Rzeczypospolitej Polskiej. Jeden z ojców amerykańskiej geostrategii Alfred Thayer Mahan zauważył onegdaj, że "państwa dysponujące największymi flotami posiądą Ziemię. Amerykanie muszą teraz zacząć patrzeć w dal". Istotnie, rola potęgi morskiej, panującej nad szlakami komunikacyjnymi i ze zdolnością tzw. projekcji siły na wodach wszechoceanu zapewniła Stanom Zjednoczonym miejsce bezwarunkowego lidera w stawce o rolę hegemona na świecie. Nie ulega wątpliwości, że bez porównania słabsze państwo, jakim jest Polska, ani dziś, ani w dającej się przewidzieć przyszłości o podobnych sukcesach nie może nawet marzyć. Jak się zdaje nie zwalnia to wszak ze spoglądania – jak to ujął Mahan – w dal. Tym bardziej, że położenie Polski nad Bałtykiem z wybrzeżem mierzącym przeszło 770 kilometrów, a także znaczenie mórz i oceanów dla zagadnień politycznych, gospodarczych, komunikacyjnych i innych zmusza jej społeczeństwo oraz elity do zadania sobie pytania o charakter polskiej obecności na morzu dziś oraz w najbliższej i dalekiej przyszłości. Stąd też pierwsze naukowe seminarium Interdyscyplinarnych Studiów Strategicznych, które odbyło się 12 grudnia 2019 roku w sali Rady Wydziału Humanistycznego, zostało poświęcone właśnie tej tematyce.
Nie ulega wątpliwości, że wielką wartością pierwszego spotkania była osoba gościa olsztyńskiej Uczelni. Otóż swoją obecnością seminarium zaszczycił wybitny specjalista w dziedzinie historii polskiej marynarki wojennej, a także spraw morskich – kmdr rezer. dr hab. Andrzej Drzewiecki, prof. AMW.
W swoim wystąpieniu pt. Polska obecność na morzu. Pytania o przyszłość marynarki wojennej i polityki morskiej państwa prof. Drzewiecki zaprezentował szeroką perspektywę historyczną poruszanego zagadnienia. Przed audytorium zarysował rozmaite epizody z dziejów polskiej floty wojennej, wskazując przy tym na cały szereg okoliczności, sprawiających, że ta powstawała z dużymi oporami i napotykała rozliczne trudności. W swojej wypowiedzi dużo miejsca poświęcił sprawie rozwoju marynarki wojennej w dobie dwudziestolecia wojennego. Ukazywał jak rzeczywistość korygowała liczne plany i pomysły na rozwój polskiej floty wojennej, często w swych zamysłach wyrastających daleko poza możliwości ekonomiczne państwa. Zresztą kwestie gospodarczo-skarbowe państwa i ich wpływ na potencjał floty wjennej stał się niejako osią wykładu prof. Drzewieckiego. Zauważył on bowiem, że podobna zależność występowała w przeszłości i występuje także dzisiaj. Dodawał przy tym, że flota handlowa winna finansować marynarkę wojenną, niejako na jej utrzymanie zarabiać, a tej – jak wiadomo – w Polsce nie ma. Na tym polu kolejna cierpka w swym brzmieniu konkluzja gościa – w podobnych warunkach – jak powiadał – nie można mówić o zjawisku polskiej polityki morskiej. Gorzko smakujące słowa prof. Andrzeja Drzewieckiego nie powinny wszak nikogo wprowadzać w stan rozpaczy. One są racjonalną oceną kondycji polskiej marynarki wojennej i polityki morskiej państwa i winny być dla naszych studentów i dla nas sygnałem, jak wiele jest w naszym kraju jeszcze do zrobienia. Zatem wykład ów niech będzie apelem o największy możliwy wysiłek każdego z nas w pracy, uczeniu się, by w przyszłości wydać jak najlepsze owoce, może w niektórych wypadkach na niwie floty wojennej lub polskiej polityki morskiej.
Podczas seminarium swój referat zaprezentował jeden ze słuchaczy pierwszego roku Interdyscyplinarnych Studiów Strategicznych – Bartłomiej Drzewiecki. Wystąpienie nosiło tytuł Wojna informacyjna jako narzędzie wpływu na polską politykę morską. Bartłomiej Drzewiecki zaprezentował przypadek prowokacji dziennikarskiej, polegającej na stworzeniu fikcyjnego „specjalisty” w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego, któremu udało się publikować na stronach prestiżowych portali internetowych artykuły o nikłej wartości merytorycznej, pozyskać niejawne informacje państwowe, a także niemal rozpocząć współpracę z jednym z opozycyjnych środowisk politycznych.
Ja także wygłosiłem referat tego grudniowego wieczoru. Jego tytuł brzmiał: Myśl strategiczna a przyszłość polskiej polityki morskiej i marynarki wojennej. Podczas swojego wystąpienia starałem się wskazać na potrzebę rozwoju w społeczeństwie kultury myślenia strategicznego, którego główny akcent należy położyć na kwestii wyznaczania i realizacji celów państwa na długich dystansach, tak czasowym jak i przestrzennym. Mówiłem, że tylko uświadomione na tym gruncie społeczeństwo jest w stanie wydać elity, zdolne do tworzenia niezależnej strategii rozwoju marynarki wojennej oraz polityki morskiej i nie tylko ich.
Kolejne wystąpienia przeplatała żywa dyskusja, w której poruszano cały szereg wątków związanych z bezpieczeństwem morskim Rzeczypospolitej. Pokazuje to tylko, do jak licznych refleksji i przemyśleń skłoniły uczestników seminarium naukowego referaty, a także z jak dużym zainteresowaniem się spotkały. Na tym polu szczególnie należy podkreślić wykład gościa Uczelni – prof. Andrzeja Drzewieckiego.
Jak zauważył przewodniczący debaty – dr hab. Wiesław B. Łach, prof. AMW – chcemy się posiłkować szeregiem specjalistów z całego kraju. Dlatego już niebawem pod szyldem Interdyscyplinarnych Studiów Strategicznych zostanie zorganizowane kolejne seminarium naukowe, na którym zobaczymy i usłyszymy kolejnego gościa spoza murów Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Póki co, w planach przewidziano jedno spotkanie o podobnym charakterze w semestrze. Niewykluczone wszak, że taka forma intelektualnej uczty będzie serwowana naszym studentom częściej, w szczególności, jeśli dalej będzie się cieszyć zainteresowaniem, którego przy okazji grudniowego seminarium nie brakowało.
Grzegorz Kała
W nr 2 z lutego 2020 roku "Wiadomości Uniwersyteckich" UWM pojawił się artykuł poświęcony naszemu seminarium. Zapraszamy do lektury!